piątek, 12 września 2014

Po długiej przerwie.

Ostatni wpis, był w czerwcu 2012 roku. Po ponad dwóch latach zajrzałem do tych postów i zobaczyłem, że odsłon było sporo dlatego pomyślałem, że warto zatem uaktywnić bloga i być bardziej systematycznym.
 Poprzednio napisałem, że piszę książkę, jest to  zbiór opowiadań z dużą ilością wątków autobiograficznych, ułożonych chronologicznie. Rękopis komputerowy jest zakończony liczy 202 strony wraz ze zdjęciami (jest ich 150).
  Jeszcze o tym nie pisałem ale poza pasją fotografowania, mam inną pasję, którą uprawiam od ponad 50 lat - jest to malarstwo sztalugowe (olejne i częściowo akrylowe). Zależnie od okresu w moim życiu zajmowałem się rysowaniem ołówkiem i węglem, akwarelami serigrafią, grafiką użytkową, projektowaniem okładek do publikacji naukowych, plakietek konferencyjnych, znaków graficznych, zaproszeń itp. Malowałem różne murale największy 3x6 metrów.  Malarstwo, które sprawia mnie ogromną satysfakcję i radość, towarzyszy mi od wielu lat. Część obrazów darowałem swoim przyjaciołom i odpłatnie, na zamówienie znajomym. Łącznie namalowałem około 130 obrazów olejnych.
 Ostatnio trafił mi się klient, który zobaczył wcześniej moje obrazy i zamówił dla siebie obraz o konkretnej tematyce i wymiarach (55x80). Były to pejzaże i kwiaty. W ciągu pięciu miesięcy namalowałem jemu siedem dużych obrazów na wyraźne tematyczne zamówienie. Przytaczam jeden z nich - "Aster Tatrzański", klient chciał wiosnę w górach.
 Tematyka moich obrazów jest różna. Maluję: krajobrazy, architekturę, portrety, martwą naturę, kwiaty, abstrakcje - głównie jest to realizm ekspresjonistyczny.  Niektóre przytaczam poniżej.
 

 



Obserwatorzy